You are here:  / Nieruchomości / Nie negocjuj z deweloperem…

Nie negocjuj z deweloperem…

Mieszkania z rynku pierwotnego sprzedają się coraz lepiej. Program MDM sprzyja decyzjom zakupowym – nawet jeśli ceny nie są najniższe. Deweloperzy znają wartość swoich inwestycji i niechętnie obniżają ceny. Gdzie szukać okazji na rynku mieszkaniowym?

Rynek nieruchomości ma się całkiem dobrze – potwierdzą to deweloperzy. Mieszkanie dla młodych wpływa na ich sukces. Polacy coraz chętniej biorą kredyty hipoteczne również ze względu na korzystne warunki banków. Decydują się na inwestycje właśnie w nowe mieszkania – nawet jeśli nie mają szansy na negocjacje.

Idealne warunki dla inwestorów

Rosnący popyt sprawił, że deweloperzy usztywnili ceny i nie są skłonni do ustępstw – wiedzą, że szybko znajda kupca. Według danych NB w ubiegłym roku ceny transakcyjne były niższe od ofertowych o ok. 4,8%. Warto dodać, że we wcześniejszych latach kupujący mogli liczyć nawet na 8% obniżki w stosunku do proponowanej ceny mieszkania na rynku pierwotnym. Ważnym czynnikiem, który blokuje możliwości negocjacyjne kupującym jest jeszcze dopasowanie cen do rynkowych realiów. Inwestorzy dopasowują swoją ofertę do klientów, dzięki czemu zyskują większe zainteresowanie. Zmiana limitów MDM również ma znaczenie: kupującym łatwiej znaleźć propozycję, która pozwala na skorzystanie z dofinansowania.

Tylko do czasu

Dobra passa nie będzie trwała wiecznie. Deweloperzy zdają sobie sprawę z tego, że rynek napędza właśnie rządowy program. Liczą zyski póki to możliwe. Gdy w 2018 r. Mieszkanie dla młodych przestanie funkcjonować, kupujących i sprzedających czekają duże zmiany. Rząd już zapowiedział stworzenie kolejnej formy pomocy, jednak na szczegóły trzeba będzie jeszcze poczekać.

Poszukujący idealnego mieszkania na rynku pierwotnym muszą liczyć się z tym, że deweloper nie zachęci ich dodatkową obniżką ceny. Dlatego właśnie poszukiwacze okazji koncentrują się na ofertach z drugiej ręki. Dane NBP wskazują, że na rynku wtórnym centry transakcyjne mogą być niżesz od ofertowych nawet 12%. Chociaż nowe mieszkania na zielonych osiedlach kuszą, pod względem inwestycyjnym korzystniejszy może okazać się zakup nieruchomości z rynku wtórnego.