You are here:  / Meble / SZAFA W ŁAZIENCE – ZABUDOWA KOMINA – czy to dobre rozwiązanie?

SZAFA W ŁAZIENCE – ZABUDOWA KOMINA – czy to dobre rozwiązanie?

Mała zabudowa, słupki, zabudowane wnęki, spotykane są często, ale szafy na całej ścianie w łazience to już rzadkość, tym bardziej głębokie na 50 cm. 

Nasza łazienka jest dość spora, ma 7m2 . Uznaliśmy, że wystarczy nam prysznic, a w miejscu, w którym spokojnie weszłaby wanna powstała szafa. W niej umieściliśmy pralkę. O planach i początkach realizacji naszej wizji łazienki pisałam tutaj.

Szafa budowana była etapami. Dlaczego? Było kilka powodów.

Po pierwsze: pomiary zostały zebrane, ale oczekiwaliśmy na położenie płytek, by nie pomylić się z rozmiarem oraz zrobić fronty zgodnie z wysokością geberitu, (by górna krawędź geberitu i linie podziału frontów się zgrywały).

 

Następnie zostało założone wnętrze szafy, na fronty trzeba było czekać, bo były oddane do lakierni.

 

Na ścianie, na której zaplanowaliśmy szafę, był komin, toteż został zabudowany. Jak widać, szafa wychodzi poza komin i musiała zostać nabudowana rama na atrapę. Gdybyśmy zrobili szafę wzdłuż komina, wewnątrz nie zmieściłaby się pralka.

 

 

Później okazało się, że część frontów przyszło, a na kolejne trzeba było nadal czekać. Po kilku dniach stolarz poinformował, że pozostała część dotarła, ale lakiernia za szybko je zafoliowała i folia się przykleiła, powodując nierówności. Zostały odesłane, gdyż nadawały się dosłownie do niczego. Kto by pomyślał, że tyle trzeba czekać na szafę w łazience…

Nasz specjalista zamiast brakujących drzwi zamontował nam białe, matowe. Początkowo myślałam, że jest bardzo dokładny i nie chce, by nasze oczy zalewały się łzami na widok braku jakże ważnych frontów ;)

Okazało się jednak, że nie o to chodziło. Stolarz wyznał, że powodem docięcia zastępczych, było nie tylko estetyczne, tymczasowe wykończenie, ale docięcie ich, by mieć później wzór i dociąć nowe w odpowiedni sposób (i nie spierdzielić). Mamy dość krzywy sufit w łazience! (Wylewki w całym mieszkaniu były całkiem spoko, ale sufity… wymagały od stolarza umiejętności).

 

Ciekawi Was jaki to kolor mają środkowe fronty?

Nie, nie szary, nie czarny, nie żółty, nie różowy i nie zielony, to palisander

Myślę, że się Wam spodoba. Nam przypadł do gustu, choć początkowo się wahaliśmy czy pasuje do betonowych płyt. Jak już wiecie z poprzednich postów, (a jeśli nie to zapraszam tu i tu), wybór płytek nie był łatwy, a co dopiero koloru frontów. Z mojego obecnego punktu widzenia, (jak już przez to wszystko przebrnęliśmy) stwierdzam, że wybór był słuszny, a efekt finalny bardzo się nam podoba. Dodam, że do szafy zaprojektowaliśmy szafkę pod umywalkę o tych samych kolorach.

 

Na zdjęciu szafka w trakcie montażu, całość zobaczycie w poście o ukończonej łazience.

Szafa w łazience? Czy to dobre rozwiązanie? Jak myślisz?

Ciekawi Cię jak wygląda efekt końcowy?